17 Paź 2021, Nie 20:51, PID: 849485
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Paź 2021, Nie 21:32 przez desolace.)
(17 Paź 2021, Nie 11:03)ribbon napisał(a): Ale to powyżej to tak na marginesie, @desolace, masz cudowny avatar. Suzuya
Dziękuję $ibk Już dość dawno czytałam Tokyo Ghoula, ale to dalej moja postać nr 1
U mnie na wenli też było takie spłycenie emocjonalne, ale nie na tyle silne, żeby mi przeszkadzało. Na fobię raczej mi nie pomogła - ale może tutaj za dużo jest do przepracowania w sposobie myślenia, więc leki chyba na to za bardzo nie pomogą. Dużo mi dała, jeśli chodzi o nieprzejmowanie się jakimiś błędami, czasem bardzo się na to nakręcałam i przez cały dzień potrafiłam o tym myśleć i się zadręczać, jak ja mogłam zrobić coś takiego. No i dodatkowo po kilku miesiącach od brania zaczęła mi się maniakalna potrzeba uporządkowywania swojego życia, wyrzucania wszystkiego co niepotrzebne, ustalałam sobie cele i czułam satysfakcję jak udawało mi się coś osiągnąć. Bez wenli tak nie miałam No ale, że w środę nie udało mi się zrealizować wizyty u psychiatry, miałam l4, a i tak chciałam zacząć życie bez leków, także odstawiłam i w sumie cały czas mam dość silne skutki uboczne po odstawieniu (5 dzień).
No ale jakbym miała wracać do czegoś to chyba chciałabym do wenli, no i jakbym odstawiała później, to też trochę bardziej rozsądnie, żeby nie było to takie przykre w skutkach...