26 Paź 2012, Pią 10:43, PID: 322481
Zażywałam Seronil przy poważniejszej depresji i pomógł po jakichś dwóch - trzech tygodniach, w końcu miałam siłę wstać i pracować, a nie tylko płakać i spać. Na poczatku mialam trochę objawów ubocznych, typu nudności, nieostre widzenie, senność. Najbardziej intrygowały mnie w ulotce "nietypowe sny", niestety, nie trafiły mi się Za drugim razem przy przyjmowaniu Seronilu efekt motywacyjny był o wiele słabszy. Cos tam pomogło, ale niewiele. Ogólnie moja depresja nie była aż tak silna za tym drugim razem i może dlatego nie widze takiego kontrastu. Ale później próbowałam jeszcze kilku innych antydepresantów i efekty były coraz mniej zauważalne (głównie mam na myśli siłę do działania), zastanawiam się, dlaczego, czy też tak mieliście, przy Seronilu np?