29 Gru 2008, Pon 1:16, PID: 105402
Tez tak mam, niby z kimś rozmawiam, a mam wrażenie że zawsze jestem gdzieś obok. Obserwuję co się dzieje wokół mnie, ale nie biorę czynnego udziału, wracam do domu i analizuje wszystko jakbym oglądała w ciągu dnia jakiś kiepski film. Słucham innych ludzi, rozmawiają o wszystkim i o niczym, cieszą ich największe głupoty. Myślę sobie że tez bym tak chciała, zwyczajnie porozmawiać o jakiś bzdetach, pośmiać się, mieć takie problemy jak oni a nie problem w postaci fobii, żyć jak normalni ludzie, ale cały czas czuję się inna.