21 Gru 2008, Nie 14:17, PID: 103147
lisanne napisał(a):Sosen masz rację,ze leki nie niszczą problemu,po prostu zakrywają go na jakiś czas.Wiem po sobie ze kiedy lęki były silne,samopoczucie ostro zaniżone to wszystko co chciałam zrobić to pogadać z kimś!Teraz kiedy biorę leki,jest lepiej,to sie człowiekowi nie chce.Tyle,że z drugiej strony niektórzy są w tak złym stanie,ze bez leków wydaje sie niemożliwym wrócić do pionu choć trochę i zacząć działać.
W rzeczy samej, ja np. bez leków nie wyszedłbym z domu nawet po zakupy 8)
Nie przesadzajmy, więcej skutków ubocznych niż leki które bierzemy, ma chemia dodawana do jedzenia i do wszystkiego innego.
Ja wolę sobie pomóc farmakologią i żyć choć trochę normalniej niż żyję, dlatego biorę Coaxil a później zmienię lek na mocniejszy.
Wiem, że niektórzy z Was są na tyle silni by z fobii wyjść bez leków - ale pamiętajcie że nie wszyscy mamy chęć/siłę czy też czas by chodzić na wyszukane terapie, np. grupowe czy co gorsza psychoterapie.
My - cierpiący na fobię społeczną - musimy sobie pomóc, leki nikogo nie wyleczą - ale pomogą pracować nad sobą, pomogą zacząć "wychodzić" z tej fobii redukując jej objawy do minimum...