19 Sty 2009, Pon 22:06, PID: 113462
A ja straciłem swoja pracę przez moją "kochaną" chorobę. Pracowałem 3 lata na stanowisku kierownika magazynu w firmie handlowej. Aż trudno uwierzyć, że mogłem sprawować taką funkcję. Fakt że miałem pod sobą na początku tylko jedną osobę, mojego kumpla, a miejscem pracy był magazyn na odludziu, gdzie mogłem się jakoś kamuflować i unikać wielu stresujących sytuacji. Później kiedy na magazynie kierowałem zespołem 3 osobowym, a magazyn przeniesiono do firmy gdzie pracowało kilkanaście osób zaczęły się problemy, depresja się nasiliła i występowały ataki paniki. Więc w sumie wyszło tak, że z pracy się zwolniłem, bo bałem się tam pracować. I tak sobie jestem bez pracy już miesiąc. O nowej nie mam narazie nawet odwagi ani sił myśleć.
Oby się to zmieniło !
Oby się to zmieniło !