24 Lip 2010, Sob 11:27, PID: 215865
Cytat:Cytat:w sensie: kto Ci płaci za słodkie nic-nie-robienie?
Sam sobie płacę z tego, co zarobiłem wcześniej.
czyli jesteś na urlopie bezpłatnym, klocek-> jest to okres zatrudnienia, w którym nie świadczysz pracy/nie zarabiasz.
Wydawanie pieniędzy wcześniej zarobionych, nie jest płaceniem sobie za urlop.
Cytat:Nie robię żadnych certyfikatów ani kursów. Uważam je za stratę czasu, ewentualnie można do nich podchodzić jak do rozrywki. Wolę się uczyć prawdziwej wiedzy.Po co więc w ogóle kończyć jakiekolwiek szkoły, robić maturę, iść na studia? Do diabła z nimi!
klocek napisał(a):Ale ja mam ten komfort, że mnie nikt z niczego nie rozlicza. Dla kogo mam niby robić te kursy i po co?helloł! witamy w świecie dorosłych. Tu nie ma pani Krysi" która stawia do kąta i podaje zupkę. Jeśli coś robisz-robisz to dla siebie.
Dlaczego? Ano dlatego, że...
klocek napisał(a):Owszem, czasem trzeba zamknąć firmę i przełknąć pigułkę porażki, ale na tym polega życie.Jeżeli bierzesz tę ewentualność pod uwagę, pytanie o celowość robienia kursów jest bezzasadne.
W przypadku porażki nie zostajesz z niczym i nie zdajesz się na wsparcie rodziny(kiedyś ich zabraknie)-wszak nie na tym polega wolność, która tak Cię zachwyca.
Na rynku pracy, jak każdy, jesteś towarem, klocek. Gdy powinie Ci się noga to papierki potwierdzające Twoje umiejętności, doświadczenie decydują przede wsz. o tym z której półki...
Cytat:Nie wiem, czy sytuacja, kiedy nie masz co jeść, jest dla Ciebie godna określenia "ciężko". Pozostały mi z tego czasu dwie rzeczy. Po pierwsze, zawsze mam zachomikowaną jakąś zupkę chińską na wypadek głodu. Takie przyzwyczajenie. Po drugie - właśnie dzięki temu umiem gotować. Bo czasem trzeba było ugotować sobie obiad "z niczego". Nauczyłem się wtedy obchodzić z garnkami i kuchenką
Drogi klocku-nie mam co jeść oznacza brak zachomikowanej zupki oraz surowców z jakich można przyrządzić potraw
klocek napisał(a):że hę? moja blondynkowatość w tym miejscu mnie przerosła dlatego napisz proszę czego konkretnie mam nie zazdrościć, klocek? Weź napisz, no weeeeź!Cytat:Wiesz, klocek w Twoich słowach nie po raz pierwszy wyczuwam sporą dawkę pogardy dla ludzi, którzy wybierają inną drogę od Twojej.Nie zazdrość.
Cytat: Mówię po prostu, że droga, którą wybrałem, jest dostępna dla wszystkichDeprecjonując wartość ich wyborów/ich życia?
No proszę Cię...
Cytat:Ty twierdzisz, że aby pracować na swoim, trzeba spełnić jakieś nieludzkie warunki i musi się coś "udać". Nic nie musi. Swoją drogę wybierasz sama.Masz pewną bardzo nielubianą przeze mnie przypadłość-konfabulujesz wkładając w moje usta własne fanatazje.
Nie pisałam nigdzie o nieludzkich warunkach-jeśli tak proszę o zacytowanie tego fragmentu.
Nigdzie też nie wspominam o konieczności powodzenia przedsięwzięcia-bo wszystko nie tyle MUSI ale MOŻE się udać/nie udać.
Jestem realistką i przed dokonaniem poważniejszych życiowych wyborów dokładnie weryfikuję informacje jakie posiadam po czym rozważam za i przeciw.
To dobra strategia, klocek.
Seri, serio 8)
Cytat:Przeszkody w założeniu własnej działalności są tylko psychologiczne. Są różne dodatkowe obowiązki, które spoczywają na samozatrudnionych (księgowość, podatki, walka o miejsce na rynku, ubezpieczenia), ale one są łatwe do nauczenia się.Jasne, że wszystkiego można się nauczyć ale nie o umiejętności tu chodzi, ale o ryzyko niepowodzenia, które jest spore-takie ryzyko rzadziej/wcale zostanie podjęte przez osoby z rodziną i bankiem wymagającym nieprzerwanej płynności finansowej.
Nie każdy ma plecy o jakie może się oprzeć gdy mu się noga powinie.
Na brawurę mogą sobie pozwalać ludzie bez zobowiązań, nie dziw się wiec, że potencjalni współpracownicy nie walą do Ciebie drzwiami i oknami.
Nie robią tego nie tyle z tchórzostwa czy lenistwa ile z rozwagi i realnej oceny sytuacji.
Cytat:Osobiście chciałbym, żeby więcej osób wzięło interes w swoje ręce i pracowało na samych siebie. To wcale nie jest trudne, jeżeli umie się znosić porażki.jw.
Cytat:Kiedy miałem depresję, postanowiłem sobie, że kiedy z niej wyjdę....łał!
Też chce mieć tako depresję!
Cytat:Jest bardzo łatwy sposób, żeby mieć z czego chomikować i w ogóle żeby wyjść z większości problemów życiowych. Wymaga on jedynie odwagi.o afirmacjach waść zapomniał
Ja tam wolę nie pakować się w problemy niż z nich wychodzić w "bardzo łatwy sposób".
Przypuszczam, że musiałeś czuć się kiedyś bardzo stłamszony, bo zachłystujesz się pozornym brakiem "nadzorcy".
Zdmuchnę Twój wątły światopogląd. Otóż we wspomnianym świecie dorosłych z batem stoją nad Tobą urzędy o jakich pisałam we wcześniejszych postach. Jeśli masz kredyty-stoi bank.
Jeśli masz na utrzymaniu rodzinę-stoi poczucie odpowiedzialności za nią.
Nie myl więc wolności z samowolą, z brakiem namacalnego nadzoru, a zniewolenia z brakiem odpowiedzialności.
Nadmierna pewność siebie(brawura/brak wyobraźni) jest równie szkodliwa co całkowity jej brak.
Pisałeś, że aby prowadzić wł działalność trzeba mieć odwagę, trzeba być twardym i takie tam przechwałki.
Podejrzewam, że dla większości fobików samozatrudnienie moze wydawać się kuszące właśnie dlatego, ze nie trzeba zdobywać się na odwagę i mierzyć z tym co dla fobika najtrudniejsze-z ludżmi, z którymi należy współpracować, utrzymywać kontakt-> pracować w zespole i dostosować się do obowiązujących norm.
mareczek napisał(a):jestem obcokrajowcem i slabo mowie po Polsku, wiec czasami faktycznie nie rozumiem i koledzy troche wysmiewaja...
mareczek, to Twój atut! Pewnie mało który posługuje się 2/wiecej językami i gdybyś zaczął mówić w języku ojczystym -trochę byś ich podtemperował.
Jeśli nie zwracasz się do nich mozesz sobie dodawać w ten sposób otuchy-na głos i bez skrępowania