06 Wrz 2010, Pon 20:00, PID: 221806
Muchozol napisał(a):Nie ulzy mi bardziej po niczym jak sobie dobrze nie przyklne, dla fobika to jak antybiotyk.
Jak jestem sam, to potrafię taką wiązankę puścić, że nikt raczej nie chciałby jej słuchać :-P W necie też czasem na wiele sobie pozwalam (jak się trafi między wrony, trzeba krakać tak jak one ). Ale w realu się hamuję; no chyba, że w jakimś super zaufanym gronie, ale takie zdarza się rzadko.