05 Lut 2011, Sob 19:15, PID: 237810
Bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie moim postem i Wasze rady. W zasadzie odpowiadałaby mi taka praca w domu – tłumaczenia – ale nie mam pojęcia jak jej szukać? Kogo pytać? Kto mógłby mi dawać te zlecenia? Myślałam nawet nad własną działalnością, w którą włączyłabym tłumaczenia plus korepetycje (obecnie daję korki w domu dla dwóch osób i lubię to zajęcie - super atmosfera, nie to co w szkole), ale póki co własna firma nie wchodzi w grę, bo nie zarobiłabym nawet na ZUS. Co do pracy w firmie mającej kontakt z zagranicą: obecnie w moim mieście poszukują osoby odpowiedzialnej za eksport z biegłą znajomością języka, któremu ja poświęciłam 5 lat studiów. Jest to poważna firma, znana w kraju. I znów ten mój paniczny strach powstrzymuje mnie przed wysłaniem CV. Wyobrażam sobie najgorsze, że sobie nie poradzę, zwłaszcza, że musiałabym opanować słownictwo techniczne i fachowe z dziedziny, o której sama mam małe pojęcie, bo to raczej dziedzina i posada dla faceta. Boję się kompromitacji, że narobię problemów sobie i firmie. Z drugiej strony chciałabym zarabiać, mieć znów kontakt z ludźmi, bo ostatnio i z tym krucho. Często chodzę przygnębiona, chce mi się płakać i nie czuję sensu życia. Gdybym chociaż miała dziecko… a ja nawet bałam się zajść w ciążę, choć już jestem parę lat po ślubie. Nadal się boję, ale chcę mieć dzieci i teraz żałuję, że wcześniej się nie przełamałam i nie zdecydowałam na dziecko. Wtedy ‘siedzenie’ w domu miałoby przynajmniej sens. Pozdrawiam.