21 Kwi 2011, Czw 16:16, PID: 250253
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Kwi 2011, Czw 16:17 przez anikk.)
Wombat, ja myślę tak jak Ty, tylko ogarnęło mnie zwątpienie. Mam 4 pozycje w CV, wszystkie w podobnej branży: wolontariat przy festiwalu muzycznym, wolontariat w redakcji (przez net), pracę przy redagowaniu (przez net) i statystowanie plus inne czynności tego typu. Brzmi trochę za mądrze jak na to, co robiłam, bo tak naprawdę nie musiałam się przełamywać, jak się coś robi przez internet można się wykrzyczeć w czterech ścianach Tylko jedna rzecz wymagała odwagi, przy czym mogłam zrobić z siebie nawet idiotkę, bo to nie było odpowiedzialne zajęcie, właśnie takie pajacowanie.
Chodzi o ten perfekcjonizm. Obawiam się, że jeśli w życiu nie trzeba by było pracować, to ja ciągle bym robiła wolontariaty, bo nigdy bym się nie czuła na tyle dobra, żeby robić to za pieniądze. Kiedyś musi nastąpić to przełamanie. Chyba właśnie trzeba sobie pozwolić na błędy czy jakąś niewiedzę.
A wszystkie praktyki, wolontariaty, drobne prace są dobre, bo pokazują pracodawcy, że nie siedzimy z założonymi rękami. Dodatkowo mogą być właśnie wstępem do zmiany pracy. Tylko chodzi mi o to, żeby nie utkwić na stałe w pracy za darmo. A już szczególnie w pracy za darmo (lub prawie za darmo) przez internet, co ja uskuteczniam. Bo w ten sposób nie da się żyć, nie ma za co.
Ja wolontariatów szukałam tu: http://ogloszenia.ngo.pl/
Jak sobie myślę - żadna praca + główkowanie lub jakakolwiek praca już teraz, to sama nie wiem co dalej. Nie mogę z rozpoczęciem pracy czekać na moment, kiedy uznam, że jestem wystarczająco mądra
Chodzi o ten perfekcjonizm. Obawiam się, że jeśli w życiu nie trzeba by było pracować, to ja ciągle bym robiła wolontariaty, bo nigdy bym się nie czuła na tyle dobra, żeby robić to za pieniądze. Kiedyś musi nastąpić to przełamanie. Chyba właśnie trzeba sobie pozwolić na błędy czy jakąś niewiedzę.
A wszystkie praktyki, wolontariaty, drobne prace są dobre, bo pokazują pracodawcy, że nie siedzimy z założonymi rękami. Dodatkowo mogą być właśnie wstępem do zmiany pracy. Tylko chodzi mi o to, żeby nie utkwić na stałe w pracy za darmo. A już szczególnie w pracy za darmo (lub prawie za darmo) przez internet, co ja uskuteczniam. Bo w ten sposób nie da się żyć, nie ma za co.
Ja wolontariatów szukałam tu: http://ogloszenia.ngo.pl/
Jak sobie myślę - żadna praca + główkowanie lub jakakolwiek praca już teraz, to sama nie wiem co dalej. Nie mogę z rozpoczęciem pracy czekać na moment, kiedy uznam, że jestem wystarczająco mądra