18 Lip 2011, Pon 16:45, PID: 262542
Luna napisał(a):Wyjazd mógłby być ciekawą rzeczą, kiedyś nawet koleżanka coś mi o tym wspominała. Tylko że w moim przypadku nie miałabym nawet na biletto podobnie jak u mnie nie czaje tego skoro kogos ma to ok niech zglosi ta osobe do up i po sprawie a nie takie motanie-teraz musze isc sie z tego rozliczyc i beda pztrzec jak na totalnego nieudacznika ja bym wyjechala z checia ale nie mam z kim i za bardzo gdzie-kase jakos bym wyzebrala :-P
Tacy porąbani pracodawcy niestety się zdarzają. Też mi się przytrafiła podobna historia - miałam skierowanie na staż w jakiejś agencji ubezpieczeniowej (w ogóle głupio zrobiłam, mogłam sobie wybrać, ale tak się stresowałam samą wizytą w up, że wybrałam pierwszy lepszy staż), zadzwoniłam, umówiłam się. Poszłam do biura, czekałam jakąś godzinę i nic. Potem zadzwoniłam do tego faceta, a on powiedział, że zapomniał xd ale i tak już kogoś przyjął Poszłam do jego innego biura po podpis na skierowaniu, tam też go nie było i musiałam później iść jeszcze raz.
Nie rozumiem takich ludzi, po co dają ogłoszenie do urzędu pracy, skoro najwidoczniej mają kogo zatrudnić.