25 Maj 2018, Pią 16:03, PID: 747658
Prawda, nieraz stety nieraz niestety, zależy w jakim jesteśmy stanie jest taka, że to jest trudne i bolesne emocjonalnie, ale da się robić wbrew uczuciom które wyrobiliśmy i w końcu powinny się zmieniać. Czy się zmieniają to już mało kto wie bo nieliczni spróbowali i trwali w tym sumiennie
Dzisiaj byłem w 4tej pracy w tym roku, najlepsze jest to, że zacząłem szukać od kwietnia i wtedy poszedłem do pierwszej.
I ze znalezieniem pracy i pójściem nie mam już takiego wielkiego problemu, ale wizja stałej kilkumiesiecznej pracy w jednym miejscu nadal mnie przeraża i z tym sobie powalczę trochę.
Najchętniej bym uciekł gdzieś do lasu i żył tam spokojnie
Wieczór przed pracami nie był zbyt przyjemny, ale jak już byłem na miejscu to za każdym razem się przekonywalem, że strach ma wielkie oczy. Pytanie tylko kiedy na stałe w to uwierzę i zaufam temu.
Dzisiaj byłem w 4tej pracy w tym roku, najlepsze jest to, że zacząłem szukać od kwietnia i wtedy poszedłem do pierwszej.
I ze znalezieniem pracy i pójściem nie mam już takiego wielkiego problemu, ale wizja stałej kilkumiesiecznej pracy w jednym miejscu nadal mnie przeraża i z tym sobie powalczę trochę.
Najchętniej bym uciekł gdzieś do lasu i żył tam spokojnie
Wieczór przed pracami nie był zbyt przyjemny, ale jak już byłem na miejscu to za każdym razem się przekonywalem, że strach ma wielkie oczy. Pytanie tylko kiedy na stałe w to uwierzę i zaufam temu.