11 Gru 2018, Wto 23:25, PID: 775157
(11 Gru 2018, Wto 20:55)itanimuli napisał(a):Pracuję w salonie fryzjerskim dla psów. Niestety nie potrafię być stanowcza i szarpać psem, krzyczeć, uderzać po pysku. Wolę podejść na spokojnie, gdy widzę, że pies cały się trzęsie ale "nie ma na to czasu". Dziś zrobiłam psu krzywdę bo miałam coś mu zrobić, mimo, że nikt nie patrzył co robię i nie instruował mnie a wcześniej mówiłam, że nie czuję się w tym pewnie. I tak jest praktycznie cały czas. Nie wytłumaczą tylko w biegu mi coś pokażą a potem ja to muszę robić pospinana, żeby nie zrobić psu krzywdy a koniec końców dostaję zyebę.(11 Gru 2018, Wto 20:34)wianek napisał(a):(11 Gru 2018, Wto 19:30)itanimuli napisał(a): @wianek a czemu rezygnujesz? Zbyt stresująca robota?
Powiedzmy, że atmosfera w pracy jest nieciekawa ale przede wszystkim przerasta mnie to. Inaczej to sobie wyobrażałam, jestem za wrażliwa do tej pracy.
Rozumiem właśnie wedlug mnie najważniejsze w pracy jest to żeby w miarę dobrze się w niej czuć. A co to była za praca? Mnie to niestety wiele rzeczy w życiu przerasta a praca jest na szczycie tej listy