23 Kwi 2019, Wto 14:49, PID: 789877
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Kwi 2019, Wto 15:04 przez Onigirinori.)
(22 Kwi 2019, Pon 11:54)Zasió napisał(a): Ze współpracownikami to tak:prawda, bo ze współpracownikami rozmawia się na przerwie śniadaniowej i wtedy pytają . Ale gorsi są klienci.
- Jolka! Masz rozmienić 100 zł dwa razy po 50 zł?!!!
- Dryń Dryń!!! Skasuj mi te pierogi, bo się nabiło dwa razy
- Edmund, masz u siebie niebieskie Czesterfildy?!!!
Będzie dobrze.
(17 Kwi 2019, Śro 10:49)Niered napisał(a): Jakby dzwonił jakis miły damski głosik, to bym zapytał czy mi ugotuje pyszny rosołek, bo dawno nie jadłem albo pierożki.ta... niektórzy nie są tacy mili i jak dzwoni do nich "damski głosik" to mówią zboczone, obleśne rzeczy
Do mnie dzwonio tylko sami kolesie z banku. Ostatnio nawet chciałem posłuchać co tam chcą wcisnąć ale jak zapytał o nazwisko panieńskie matki, to mnie zdenerwował i mówię, panie ja nie mam ochoty się przed nikim spowiadać
(16 Kwi 2019, Wto 23:05)agrest napisał(a): Mam taki problem (ogólny, nie tylko z pracą), że im dłużej gdzieś jestem tym bardziej lęk narasta.Ja potrafię udawać, przez jakiś czas "normalną" osobę ale im dłużej to robie, tym dręczy mnie coraz większa agresja i lęk. To nigdy dobrze się nie kończy
edit: właśnie sobie uświadomiłam, że mam "zryty beret" i sama z tego nigdy nie wyjdę :<
Więc jak ktoś mówi: "zmień nastawienie" to nic nie da.