22 Maj 2009, Pią 21:46, PID: 151067
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Maj 2009, Pią 22:00 przez krys840.)
Jestem powściągliwy w wyrażaniu swojego światopoglądu, ponieważ wiąże się on z ściśle określoną postawą społeczną i cierpieniem, jako formy piastowania zasad, na podstawie doświadczeń życiowych. Ludzie powściągliwi są częściowo uprzedzeni tzn., że mają fobię, ale mają też uzasadnienie swojej postawy. Przejawianie postawy demonstracyjnej jest sposobem komunikowania swojego społecznego nastroju i popierania ściśle określonych i wystosowanych postulatów, ponieważ przemyślane działanie i jest formą perswazji i krzewienia oświaty, w celu porozumienia się na czas niecierpiący zwłoki. - Tak, by relacje odbywające się pomiędzy stronami nie przeważyły, w sposób zbyt obciążający jedną ze stron, wymuszając ustępstwo na korzyść jednej. Jest tak wówczas, kiedy nasze empiryczne doświadczenia nie mając uznania w formie uzmysławiającej nam ich wartość, powodują nasze rozdarcie i poczucie zatracenia tożsamości oraz zaszczucia. Mamy wówczas nerwicę oraz szereg symptomów uniemożliwiających nam obiektywną ocenę sytuacji i bieżącą współpracę. Dlatego możemy być uprzedzeni do siebie nawzajem, kiedy nie potrafimy się odpowiednio porozumieć w ściśle określonym czasie. Stąd też rodzi się postawa nieśmiałości bądź agresji, kiedy nie potrafimy, przez wzgląd na odmienne stanowiska, ukierunkować wspólnych wysiłków. Możemy się wycofać i szukać innych możliwości wyważenia emocji - demonstrując, manifestując, roszcząc i perwadując, w celu osiągnięcia w sposób należyty należnych nam ustępstw. Nieśmiali ludzie są uprzedzeni do tych, którzy nie spełnią postulatów, nie ustąpią i mogą nas pogrążyć, przytłaczając nas kolejną pracą i wymuszając radykalny tryb pracy, w którym obiektywizm oceny wartości przedsiewzięć może być zatracony. Nieśmiali ludzie nie chcą zatracić siebie - podjąć trud ich niszczący, doprowadzający do nędzy. Jesteśmy uprzedzeni do ludzi, którzy nie będą konfrontować z nami swoich stanowisk, ponieważ to wiąże się z określonym czynownictwem. Mogą zatem chcieć pozostać zaściankowi, dopóty my nie zaczynamy roszczyć bądź nasze możliwości zaczynają odbiegać od innych... Rzeczywiście nieśmaili ludzie są lepiej uwarunkowani do współpracy niż inni, ale nie muszą mieć stylu komunikowania nacechowanego formą moralizatorską. Niestety, dopóki ktoś nie przestrzega zasad, które mają miano użyteczności, dopóty nie można przełamywać budzących niechęć barier komunikacji i uprzedzeń.
Pozdrawiam
EDYCJA:
Cuda nie mają zrozumiałej wartości, ponieważ sam fakt ich wystąpienia jest tylko znakiem - zjawiskowym argumentem. Czemu dowodzą? Komu zależałoby czemuś dowodzić? Kto jest dotknięty, ten ma powód...
Pozdrawiam
EDYCJA:
Cuda nie mają zrozumiałej wartości, ponieważ sam fakt ich wystąpienia jest tylko znakiem - zjawiskowym argumentem. Czemu dowodzą? Komu zależałoby czemuś dowodzić? Kto jest dotknięty, ten ma powód...