20 Paź 2007, Sob 1:58, PID: 4970
excuser, właśnie mam to co Ty Na pewno zastosuję się do Twoich porad, a jak poczuję ze nic mi już nie pomoże, wybiorę się do psychologa. Dla wyjaśnienia: nie boję się że ktoś mnie może pobić, tylko tego, ze ktoś zwróci mi uwagę "ty taki i owaki" i mnie jakoś skrytykuje. Np. jak przyjadą do nas znajomi i mówią o mnie cokolwiek, na jakikolwiek temat, ja strasznie sie denerwuję, staram sie wtedy uciec jak najdalej. Boję sie nowych sytuacji, odczuwam tez stres kiedy muszę odebrać telefon, bo nigdy nie mogę znaleźć tematu do jakiegoś wypełnienia tej rozmowy. Zawsze wydaje mi sie ze wyróżniam sie z otoczenia, ze każdy dostrzega we mnie coś idiotycznego, kretyńskiego. Tak po krotce wyglądają objawy. A najgorsze w tym wszystkim jest to, ze przez to ze nigdzie nie chodzę i praktycznie nie istnieje w moim przypadku życie towarzyskie, wszyscy uważają mnie za odmieńca . Utworzyło się błędne koło