26 Lis 2008, Śro 13:59, PID: 94172
Moze ja sie w koncu wypowiem bo chcialam podniesc na duchu zakompleksionych ludzi a efekt jest odwrotny i jeszcze sie rozpetala wielka burza i w dodatku (poniekad przeze mnie) lincz na Margot ktora jest tutaj jedynym glosem rozsadku i jedyna trzezwo myslaca osoba.
Przekaz mojego postu nie mial byc taki 'kobiety lubia zbereznych dzikich samcow jesli nim nie jestes nie masz szans na zwiazek i nie jestes prawdziwym mezczyzna'.
Przekaz mial byc taki: nenette spodoba sie komus bo jest nenette, i mimo tego ze jest nenette, Pomimoto spodoba sie komus bo jest soba i pomimoto, a mi podoba sie Nicholson mimo tego ze wiekszosc nie dotknelaby go kijem jak ktos tu wczesniej napisal haha.
Przestancie tyle rozwazac i analizowac jacy powinniscie byc zeby sie podobac. Powiem wam jacy- tacy jacy jestescie. Jak nam sie ktos podoba to nam sie podoba jako calosc i juz i nie analizujemy kazdej cechy fizycznej i psychicznej z osobna.
Nicholson to tylko przyklad oblecha ktory moze budzic pozadanie i uwielbienie mimo nieatrakcyjnej powierzchownosci.
Ostatni facet za ktorym szalalam nie byl zadnym dzikim samcem. Jaki byl? Nie wiem- soba byl po prostu i podobal sie wlasnie mi, nenette, i nie zastanawialam sie czy pasuje do jakichs kanonow idealow czy nie wiem czego. Moje przyjaciolki nim gardzily a mnie rozczulalo nawet jak jadl kanapke i nie przeszkadzalo mi ze nie jest supersamcem ze sie czegos boi albo cos go boli. W ogole nie rozwazalam jakim jest samcem boze no tak sie nie mysli po prostu jak przychodzi co do czego.
Ale chyba mozna sobie pomarzyc o takim co ma w sobie s*u*w*e*a prawda? Bez narazania sie zaraz na lincz.
To straszne jacy wy nadwrazliwi jestescie i jak nie rozumiecie ze spodobacie sie dlatego ze jestescie soba i z zadnego innego powodu, nawet ja w to wierze a myslalam ze bardziej zakompleksionej osoby nie ma na tym swiecie.
Pete szokujesz mnie, ja uwazam ze Eva jest piekna, moglabym wygladac jak ona w drugim wcieleniu, nie obrazilabym sie. I co jest nie tak z jej brzuchem?!
Przekaz mojego postu nie mial byc taki 'kobiety lubia zbereznych dzikich samcow jesli nim nie jestes nie masz szans na zwiazek i nie jestes prawdziwym mezczyzna'.
Przekaz mial byc taki: nenette spodoba sie komus bo jest nenette, i mimo tego ze jest nenette, Pomimoto spodoba sie komus bo jest soba i pomimoto, a mi podoba sie Nicholson mimo tego ze wiekszosc nie dotknelaby go kijem jak ktos tu wczesniej napisal haha.
Przestancie tyle rozwazac i analizowac jacy powinniscie byc zeby sie podobac. Powiem wam jacy- tacy jacy jestescie. Jak nam sie ktos podoba to nam sie podoba jako calosc i juz i nie analizujemy kazdej cechy fizycznej i psychicznej z osobna.
Nicholson to tylko przyklad oblecha ktory moze budzic pozadanie i uwielbienie mimo nieatrakcyjnej powierzchownosci.
Ostatni facet za ktorym szalalam nie byl zadnym dzikim samcem. Jaki byl? Nie wiem- soba byl po prostu i podobal sie wlasnie mi, nenette, i nie zastanawialam sie czy pasuje do jakichs kanonow idealow czy nie wiem czego. Moje przyjaciolki nim gardzily a mnie rozczulalo nawet jak jadl kanapke i nie przeszkadzalo mi ze nie jest supersamcem ze sie czegos boi albo cos go boli. W ogole nie rozwazalam jakim jest samcem boze no tak sie nie mysli po prostu jak przychodzi co do czego.
Ale chyba mozna sobie pomarzyc o takim co ma w sobie s*u*w*e*a prawda? Bez narazania sie zaraz na lincz.
To straszne jacy wy nadwrazliwi jestescie i jak nie rozumiecie ze spodobacie sie dlatego ze jestescie soba i z zadnego innego powodu, nawet ja w to wierze a myslalam ze bardziej zakompleksionej osoby nie ma na tym swiecie.
Pete szokujesz mnie, ja uwazam ze Eva jest piekna, moglabym wygladac jak ona w drugim wcieleniu, nie obrazilabym sie. I co jest nie tak z jej brzuchem?!