08 Lut 2008, Pią 0:17, PID: 11992
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lut 2008, Pią 0:17 przez LostSoul.)
Ja do tej pory nie wyrobiłem nowego dowodu osobistego,bo po prostu boje się tam iść do urzędu i stać w kolejce...to jest stresujące dla normalnego człowieka,a co dopiero dla mnie (chociaż za nienormalnego się nie uważam ).Poza tym boję się przedstawiać i unikam takich sytuacji,podczas których trzeba mówić swoje imię i nazwisko.W moim przypadku jest tak,że mam i imię,i nazwisko niepolskie,bo mój ojciec nie jest Polakiem.W ogóle to unikam ludzi,cały czas marzę,by się zapaść pod ziemię albo schować w mysią dziurę (czy jak to się mówi),byle nikt się do mnie nie odzywał niepotrzebnie.A zwłaszcza nie lubię,jak mnie ktoś o coś pyta,bo wtedy wydaje mi się,że ta osoba chce coś ode mnie wyciągnąć,coś osobistego,intymnego z mojego życia.Szczególnie,jak idę gdzieś i ktoś obcy mnie pyta,czy mam papierosa albo parę złoty pożyczyć ops: mam alergię na takie sytuacje,wtedy nawet dostaję drgawek albo spuszczam głowę i patrzę się w dól jak w jakimś transie...
A kontakty z płcią przeciwną to już u mnie zupełnia tragedia - nie umiem,nie potrafię się odezwać,nie wiem kompletnie o czym do dziewczyny zagadać.Koleżanki w pracy uważają mnie za gbura,idiotę i niemowę i dawno już pewnie postawiły na mnie krzyżyk,chociaż ja je lubię (ale skrycie...)
A kontakty z płcią przeciwną to już u mnie zupełnia tragedia - nie umiem,nie potrafię się odezwać,nie wiem kompletnie o czym do dziewczyny zagadać.Koleżanki w pracy uważają mnie za gbura,idiotę i niemowę i dawno już pewnie postawiły na mnie krzyżyk,chociaż ja je lubię (ale skrycie...)