13 Lis 2010, Sob 11:38, PID: 227699
camelia napisał(a):a w jaki sposób nawiązywałeś kontakt ze stesorem?? juz nie drży Ci głowa? Udało Ci się to opanować?Właściwie to robiłem to na tak zwanego "chama" wiedziałem ze coś jest ze mną nie tak i czułem ze muszę coś z tym robić. Chciałem zobaczyć czy na osobności podczas rozmowy tez będę miał takie objawy, kiedy miałem od razu jakiś pomysł na rozmowę to dążyłem do niej i było inaczej niż w grupie, aczkolwiek lęk odczuwałem dalej...po kilku, kilkunastu rozmowach była znaczna poprawa. Właściwie od tamtej pory nie spotkałem osoby z która kontakt wzrokowy byłby tak ciężki,więc wydaje mi się ze zrobiłem z tym duży krok do przodu, choć nie wykluczam ze spotkam kogoś z kim znowu będę popadał w takie skrajności.