07 Lis 2007, Śro 4:16, PID: 5651
Ja w szkole jestem zupełnie zawieszony (czyt.:nie ruszam się z miejsca i odliczam godziny do upragnionego końca ).
Co do busów i innych miejsc typowo publicznych, to nie czuję się za dobrze.
Na przystanek nawet nie wejdę.
Może śnieg walić, ale nie wejdę na przystanek za nic.
Jak jest mniej ludzi na nim to na chwilę wejdę luknąć rozkład.
Ciekawe, że jak jestem z kimś to już prenzej, ale z reguły niema z kim .
Co do patrzenia w chodnik, to trochę mi to mineło.
Teraz bardziej staram się patrzyć na ludzi (płeć ofkoz też, jeśli nie głównie ), ale wzrok automatycznie mi ucieka jeśli taka persona też odpowie wzrokiem .
Sorcer to co napisałeś pod koniec swej wypowiedzi.. wiesz, że mam to samo
Mi dodatkowo w snach mi się czasem śni przyszłość, która z reguły się sprawdza
Ale nie powiem dziwne uczucie, jakbym jakaś scenę gdzieś już widział.
Jeden raz nawet przewidziałem wynik meczu (polska Przerąbała 2:0 ).
Może my mamy jakiś dar jasnowidzenia (lub ciemnowidzenia ) ?
Co do busów i innych miejsc typowo publicznych, to nie czuję się za dobrze.
Na przystanek nawet nie wejdę.
Może śnieg walić, ale nie wejdę na przystanek za nic.
Jak jest mniej ludzi na nim to na chwilę wejdę luknąć rozkład.
Ciekawe, że jak jestem z kimś to już prenzej, ale z reguły niema z kim .
Co do patrzenia w chodnik, to trochę mi to mineło.
Teraz bardziej staram się patrzyć na ludzi (płeć ofkoz też, jeśli nie głównie ), ale wzrok automatycznie mi ucieka jeśli taka persona też odpowie wzrokiem .
Sorcer to co napisałeś pod koniec swej wypowiedzi.. wiesz, że mam to samo
Mi dodatkowo w snach mi się czasem śni przyszłość, która z reguły się sprawdza
Ale nie powiem dziwne uczucie, jakbym jakaś scenę gdzieś już widział.
Jeden raz nawet przewidziałem wynik meczu (polska Przerąbała 2:0 ).
Może my mamy jakiś dar jasnowidzenia (lub ciemnowidzenia ) ?