14 Gru 2007, Pią 15:04, PID: 7604
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Gru 2007, Pią 16:00 przez Michał.)
A ostatnio mam szczękościsk. Nie bardzo uciążliwy i taki nad, którym nie da się zapanować. Całkiem jednak nie panuję. Nie potrafię się powstrzymać, w niektórych momentach przed bardzo mocnym zaciśnięciem zębów, ale jak już to zrobię, to bez problemu rozluźniam uścisk.
I mi się od razu przypomniało: jak byłem dzieckiem, to przygryzałem wargi, miałem nawet ślad po tym. Którąś przygryzałem więcej, a w danym okresie tylko jedną na raz. Ślad miałem na jednaj i drugiej. Nie pamiętam, którą mocniej.
I mi się od razu przypomniało: jak byłem dzieckiem, to przygryzałem wargi, miałem nawet ślad po tym. Którąś przygryzałem więcej, a w danym okresie tylko jedną na raz. Ślad miałem na jednaj i drugiej. Nie pamiętam, którą mocniej.