06 Mar 2009, Pią 21:27, PID: 130380
Tak.. ostatnio mnie ten problem bardzo nurtuje. wiem ze to zabrzmi dziwnie, ale jak kiedys w liceum mialam taki okres, ze nawet gadałam czasami z kims, to zdarzyło mi sie kilka bardzo podobnych sytuacji. Otoz, gdy spedzałam przerwe na malo owocnej, i malo inteligentnej rozmowie, to nie dosc, ze przezywałam straszne meki, to na dodatek straciłam dobra ocene z jakiejs klasówki, bo miałam cos doczytac na przerwie, a nie zdazyłam, bo mnie "towarzyska rozmowa" pograzyła Od tej pory starałam sie olewac "znajomych".