11 Wrz 2009, Pią 21:41, PID: 174966
Np
tomjak napisał(a):Miałem podobnie. Teraz to mam gdzieś. Zawsze analizuję czy warto się czymś przejmować i jakie to dla mnie przyniesie korzyści jak się czymś pomartwię. Najczęściej tzn prawie zawsze wychodzi że nie warto. Ostatnio w wyniku mojego lenistwa ostro spartoliłem robotę i zwyczajnie do błędu się nie przyznałem i wszystko gra. Zastanawiam się jak to jest możliwe że nikt tego nie zauważył. Kiedyś bym się do tego zwyczajnie przyznał i łykną wszystkie z tym związane konsekwencje (brak premii , złośliwe uwagi itp). Doszedłem do wniosku że należy odstawić na bok swoją wrodzoną uczciwość i trzeźwe spojrzenie na świat. Należy brać przykład z "nieunikających". Większość z nich to zwykłe nieuki nieobdarzone zbyt lotnymi umysłami. Ich cechą wspólną jest wysoka samoocena (zupełnie niuzasadniona) i umiejętna prezentacja własnej osoby. Zwyczjnie wymiękają w konfrontacji z kimś kto naprawde jest inteligentny i do tego jeszcze jest tego świadom. Zachowują się jak dzieci gdy wytkniesz im i udowodnisz niekompetencję. Nie martwcie się - świat jest zaskakująco prosty i nie wymaga nadmiernego myślenia.właśnie tak teraz myślę