13 Wrz 2009, Nie 18:52, PID: 175554
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Wrz 2009, Nie 19:12 przez tomjak.)
"To nie tak, że inni są gorsi, albo wyposażeni w życiową beztroskę.
Po prostu mają inny poziom wrażliwości i percepcji świata. " - właśnie to miałem na myśli.
I albo się chce być wzorem dla małokumatych i żyć dziwacznym życiem unikającego (byc zdaniem otoczenia świrem) , albo przeżyc komfortowo resztę życia z uśmiechem na ustach i w totalnym luzactwie. Ja wybrałem drugi wariant. Nie oznacza to że nagle zgłupieję i zacznę np palić papierosy lub zamiast uczciwe pracować zacznę wciskać kit że jestem tak zapracowany że na nic nie mam czasu lub nagle zajmę się donosicielstwem dla zbudowanie mocniejszej pozycji w robocie (bo uczciwa praca to dobra jest dla frajerów zdaniem wielu nieunikających).
Po prostu mają inny poziom wrażliwości i percepcji świata. " - właśnie to miałem na myśli.
I albo się chce być wzorem dla małokumatych i żyć dziwacznym życiem unikającego (byc zdaniem otoczenia świrem) , albo przeżyc komfortowo resztę życia z uśmiechem na ustach i w totalnym luzactwie. Ja wybrałem drugi wariant. Nie oznacza to że nagle zgłupieję i zacznę np palić papierosy lub zamiast uczciwe pracować zacznę wciskać kit że jestem tak zapracowany że na nic nie mam czasu lub nagle zajmę się donosicielstwem dla zbudowanie mocniejszej pozycji w robocie (bo uczciwa praca to dobra jest dla frajerów zdaniem wielu nieunikających).