25 Sie 2007, Sob 18:19, PID: 1269
Agus!jeśli masz przyjaciół,nie jesteś sama-próbuj rozmawiać z nimi, przynajmniej z tymi co do których masz pewność,że nie zawiodą,nie wyśmieją czy obmówią.To jest tak jak z tonącym,jeśli ktoś rękę poda-wyjdziesz, a jeśli jeszcze popychają wtedy człowiek zdany sam na siebie ma znikome szanse.Trzeba szukać i to jak najwcześniej wszelkich form pomocy /oprócz sekt i narkotyków/.