10 Cze 2009, Śro 12:42, PID: 155685
Miłość jest najważniejsza... Nie leczy fobii, myślę, że nikogo nie uleczy całkowicie. Ale gdy się ją ma, bardzo pomaga.
Ja mam szczęście w miłości - i czasem się pocieszam, myślę: tak, jest mi trudno żyć z ludźmi, boję się rozmawiać, wiele przez to tracę - ale za to odnalazłam prawdziwą miłość. Możliwe, że gdyby nie to, byłoby ze mną o wiele gorzej. Wiem, że dla tej osoby jestem ważna, czuję się doceniana. Ale mimo to, mój lęk jest na tyle silny, że nawet przy kimś mi najbliższym nie do końca mogę się otworzyć, coś mnie blokuje...
On świetnie sobie radzi z ludźmi, jest bardzo komunikatywny. Całe szczęście, bo dwoje fobików pod jednym dachem - to by dopiero był
Amelia
Ja mam szczęście w miłości - i czasem się pocieszam, myślę: tak, jest mi trudno żyć z ludźmi, boję się rozmawiać, wiele przez to tracę - ale za to odnalazłam prawdziwą miłość. Możliwe, że gdyby nie to, byłoby ze mną o wiele gorzej. Wiem, że dla tej osoby jestem ważna, czuję się doceniana. Ale mimo to, mój lęk jest na tyle silny, że nawet przy kimś mi najbliższym nie do końca mogę się otworzyć, coś mnie blokuje...
On świetnie sobie radzi z ludźmi, jest bardzo komunikatywny. Całe szczęście, bo dwoje fobików pod jednym dachem - to by dopiero był
Amelia