01 Sie 2009, Sob 21:02, PID: 167101
Nie mam wo gule szczęścia w miłości , byłam kilka razy na pewno zadurzona (bo czy zakochana to nie jestem pewna) ale mam chyba wysokie wymagania i obiekty moich uczuć to powiedzmy " za wysokie progi na kozie nogi" nie stety
al problem tez w tym że nie potrafię zagadać, słowem się nie odezwę jestem zbyt nieśmiała i speszona w obecności tej osoby
a inną droga ze nie mam powodzenia a jeśli już to zawsze przyciągam jakiś dziwnych kolesi , nie w moim typie i wo gule nie teges i jakiś że tak brzydko powiem nieudaczników życiowych , ale jeśli jest nawet nawet jeśli chodzi o wygląd(co mi sie spodoba ) to za to jest osoba nadużywająca np. alkohol których wręcz nie znoszę i skreślam automatycznie
nie wiem dlaczego mam takiego pecha
al problem tez w tym że nie potrafię zagadać, słowem się nie odezwę jestem zbyt nieśmiała i speszona w obecności tej osoby
a inną droga ze nie mam powodzenia a jeśli już to zawsze przyciągam jakiś dziwnych kolesi , nie w moim typie i wo gule nie teges i jakiś że tak brzydko powiem nieudaczników życiowych , ale jeśli jest nawet nawet jeśli chodzi o wygląd(co mi sie spodoba ) to za to jest osoba nadużywająca np. alkohol których wręcz nie znoszę i skreślam automatycznie
nie wiem dlaczego mam takiego pecha