19 Lip 2012, Czw 12:19, PID: 309358
Cytat:co do 'reklamowania' sie niesmialoscia, to tutaj popieram furie. moze brzydko to zabrzmi, ale niestety trzeba sie 'sprzedawac', a nie na zas ostrzegac kogos przed samym soba.
No cóż jeżeli niesmiałośc u faceta jest czymś z czym trzeba się ukrywać to faktycznie ma to niewielki sens biorąc pod uwagę, że ona i tak wyjdzie przy pierwszym spotkaniu.
Cytat:poza tym -kwestia najistotniejsza- randkami nie wyleczysz sie z fobii spolecznej. jesli twoja fobia jest tak gleboka jak to przedstawiasz, no to -przykro mi- ale bedziesz niemal zawsze powracal do swoich 'fobicznych' wnioskow. wlasnie takich jakie mozna przeczytac w kazdym twoim poscie.
Moja fobia dotyczy sfery towarzyskiej i intymnej, w pozostałych czuje się wartościową jednostką. Zatem najpierw chwalisz się, że "ja miałem kilka z 70, a Ty żadnej" jako udowodnienie mi, ze lepiej się starać, a nie mieć "moje myslenie", które swoja drogą moim nie było. A teraz nagle okazuje się, że nie mam co randkowac, bo to mi nie pomoże. Zdecyduj się człowieku, bo sam sobie przeczysz.
Cytat:moze tak mi sie tylko wydaje, ale roznica miedzy nami polega na tym, ze ja, podrywalbym, zeby poderwac dziewczyne, a ty - zeby udowodnic sobie swoja wartosc. to jest to, o czym napisala w innym temacie furia: uzalezniasz swoje poczucie wartosci od sfery, w ktorej masz widoczne problemy.
Pierdzielenie. Różnica między nami polega na tym, ze Twoje doświadczenia są obiektywnie bardziej pozytywne od moich. Udowodnienie sobie wartości(w tym wypadku bardzo niskiej) matrymonialnej jest produktem ubocznym poszukiwania, dodajmy nieuniknionym.
Cytat:ale zebym obrze cie zrozumial, to co tak wlasciwie starasz sie tutaj udowodnic? ze swiat jest zbyt okrutny, by ktos taki wrazliwy jak ty mogl na nim zyc czy to ty jestes taki beznadziejny, ze nie ma dla ciebie miejsca na swiecie?
Pisze sobie, bo pisanie przynosi ulgę. Powinienes to wiedzieć skoro niby kiedys byłes fobikiem. A co Ty chcesz udowodnic?