01 Cze 2016, Śro 22:17, PID: 547759
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Cze 2016, Śro 23:05 przez grego.)
hmm, no różnie z tym bywa, zdarzają się i takie, ale jedno jest pewne, że w tym wieku przygód raczej już nie szukają i jak ktoś napisze typowo związkowy ciekawy opis to piszą, zresztą dałem fajny haczyk aby same pisały . To wygląda mniej więcej tak: 20-25 lat to sporo na przygody, ewentualnie jakieś tam związki, ale niezbyt poważne, bo same nie widzą czego chcą i tu najważniejszy jest wygląd, a nie to co się pisze, więc nie wiem jak z tym u Ciebie, tu nawet dobry opis wiele nie pomoze. 26-28 już z mocnym nastawieniem na związki, bo czas ucieka. 28-32 już zegar mocno cyka, pojawia się desperacja i tu można praktycznie wybierać, ale sporo jest także po zwiazkach i z dziećmi i rzecz jasna mniej atrakcyjnych. 34-35 i więcej już wracamy to punktu pierwszego, bo mało, która wierzy w powodzenie i sa pogodzone ze swoim losem.
Miałem różne opisy, niektóre lekko desperackie i też takie kobiety pisały o ile w ogóle któraś mnie zaczepiła , ale teraz dośc skutecznie takie opis odsiewa i piszą bardziej ambitniejsze i ładniejsze.
Czy przeszkadzał by mi dzieciak, hmm tez się na tym zastanawiałem, z tą panną to najbardziej wkurzyło mnie, żę tak długo i w ogóle to ukrywała. Ogólnie nie przepadam za dziećmi, ale myślę, że byłbym w stanie z jedno zaakceptować, gdyba mamusia była naprawdę fantastyczną kobietą nie szukającą wyłącznie tatusia.
Miałem różne opisy, niektóre lekko desperackie i też takie kobiety pisały o ile w ogóle któraś mnie zaczepiła , ale teraz dośc skutecznie takie opis odsiewa i piszą bardziej ambitniejsze i ładniejsze.
Czy przeszkadzał by mi dzieciak, hmm tez się na tym zastanawiałem, z tą panną to najbardziej wkurzyło mnie, żę tak długo i w ogóle to ukrywała. Ogólnie nie przepadam za dziećmi, ale myślę, że byłbym w stanie z jedno zaakceptować, gdyba mamusia była naprawdę fantastyczną kobietą nie szukającą wyłącznie tatusia.