11 Lut 2018, Nie 11:05, PID: 730101
Swego czasu trochę siedziałam na portalach randkowych i jedyna znajomość, która już trochę trwa (nie w sensie romantycznym) jest z osobą, której na pewno nie określiłabym mianem normalnej xD Ale, ale. Cześć z Was ma w znajomych normalsów, może nawet umawia się z normalsem, tylko te osóbki mają określone cechy charakteru i osobowości, przez które fobiś czuje się komfortowo. Myślę, że nie ma co na starcie informować, że ma się fobię i leczy się psychiatrycznie. Jak wiecie, fobia u każdego przebiega inaczej, a pojęcie "fobia", "zaburzenie", "choroba" jest w pewien sposób nacechowane. A gdybyście nie mieli diagnozy? Czy nie lepiej stopniowo wspominać w rozmowie o konkretnych problemach, które dotyczą konkretnie Ciebie? Jak powiesz "fobie społeczna", to Twój rozmówca skieruje się do Googla i przeczyta masę informacji, z których nie wszystkie będą związane z Tobą. Ma przecież poznać Ciebie, nie zaburzenie.