03 Mar 2018, Sob 12:45, PID: 733766
Muszę się niestety zgodzić, że w ogólności w przypadku kobiet większe znaczenie ma zdjęcie niż opis, który zdecydowanie nie wszyscy czytają. Nie pomaga też informowanie o braku zainteresowania one-night standami. I tak zawsze znajdzie się jakiś ancymon (lub wielu takich), którzy rozmowę zaczynają od "Śliczna sukienka, ale bym ją z Ciebie zdarł" (true story).
Nie wiem jak to teraz wygląda, ale kiedy jeszcze korzystałam z portali randkowych, bez konta premium można było wysłać bardzo ograniczoną liczbę wiadomości na dobę, więc często nie mogłam odpisać, choćbym chciała (tylko niektórzy zostawiali na siebie jakiś namiar w rodzaju maila albo numeru gg).
Generalnie portale randkowe, pomimo masowości, wymagają sporych pokładów cierpliwości (ten okropny rym nie był celowy). Nie tak łatwo wyłuskać kogoś sensownego w zalewie pierwszych-ostatnich wiadomości i pierwszych-ostatnich randek. Myślę, że to głównie kwestia samozaparcia i zwykłego szczęścia.
Nie wiem jak to teraz wygląda, ale kiedy jeszcze korzystałam z portali randkowych, bez konta premium można było wysłać bardzo ograniczoną liczbę wiadomości na dobę, więc często nie mogłam odpisać, choćbym chciała (tylko niektórzy zostawiali na siebie jakiś namiar w rodzaju maila albo numeru gg).
Generalnie portale randkowe, pomimo masowości, wymagają sporych pokładów cierpliwości (ten okropny rym nie był celowy). Nie tak łatwo wyłuskać kogoś sensownego w zalewie pierwszych-ostatnich wiadomości i pierwszych-ostatnich randek. Myślę, że to głównie kwestia samozaparcia i zwykłego szczęścia.