31 Lip 2019, Śro 10:54, PID: 800425
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Lip 2019, Śro 10:56 przez Rival.)
(31 Lip 2019, Śro 9:33)evergreen napisał(a): Jak w ogole coś takiego wartościować?
Otusz w bardzo prosty sposób xD wbrew temu co niektórzy próbują nam wmówić, to zdecydowana większość ludzi jest taka nie za skomplikowana. Każdego da się przydzielić do jakichś kategorii, przewidzieć mniej więcej jak zachowa się w danej sytuacji itd. Taki ziomek jak Abraham Maslow w poprzednim wieku jednak trochę zaorał stwierdzenie, że nie da się wartościować problemów.
Potrzeby, czyli jednocześnie problemy związane z tym, że nie potrafimy niektórych z nich zaspokoić, są raczej takie same u ludzi, a raczej kategorie tych problemów.
Potrzeba przynależności, miejsce trzecie, całkiem wysoko jakby nie było. Hmm przyglądam się uważnie i nigdzie nie ma tutaj potrzeby braku nadmiaru atencji xD no ale nwm, może jakoś małymi literkami napisane czy coś hehz
(31 Lip 2019, Śro 9:33)evergreen napisał(a): Każdy ma takie problemy, na jakie moze sobie pozwolić, głodujące dziecko w Afryce zapewne wyśmiałoby Twoja depresje.
Eh, oczywiście że tak, pisałem już wcześniej o tym chyba dwa razy. Nie wiem czy Wy w ogóle czytacie moje posty, czy tak na ślepo te argumenty podajecie, a nuz któryś przejdzie xD
Kolejna sprawa, że depresja i głód, jak to podałaś, to są problemy z dwóch różnych kategorii. Można i głodować, i mieć depresję, why not both. Więc już nie patrząc nawet na powyższą piramidę, to każdy se może wybrać, jeśli dostał w prezencie od życia ona te problemy, który jest dla niego gorszy. Natomiast powyższy problem atencji jest z jednej dziedziny, nie da się mieć braku atencji i nadmiaru atencji jednocześnie xD albo się ma jeden albo drugi problem (już nie wspominając o tym, że dla zdecydowanej większości ludzi prawdopodobnie nadmiar atencji, to w ogóle nie jest żaden problem) i pewnie jednak każdy człowiek wybrałby drugą opcję, gdyby już musiał wybierać, potrzeba przynależności jest dla ludzi bardzo ważna i samotność będzie dla nas o wiele bardziej bolesna niż to, że mamy zbyt dużo atencji hehz