19 Sie 2019, Pon 20:13, PID: 802834
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sie 2019, Pon 20:17 przez Zasió.)
A, no to tam. Nie wiem czy pawie dalej są, ale dzieffczyny z Lublyna raczej je widziały. Niemniej zawsze jest ruchliwa ulica obok, a na rowerach w parku też ktoś może sie zderzyć albo na kogoś wpaść, także byłoby o czym gadać. A tak serio, to bez ćpania chyba nie dałbym rady z nikim się spotkać. Ty i tak koniec odważny jesteś. A ja... niby ta samotność boli czasem jak cholera i często tu na nią narzekam, także na to, że nikomu nie wydaję się interesujący i OK, ale spotkanie w cztery oczy, gdzie wiesz, ze wystawiasz się głównie na ocenę... czemu to wszystko musi być takie trudne? Jeszcze jak sie ma dużo lajków i okazji, to jest jakieś miejsce na błędy, ba, nawet uciec czasem można, ale jedyna szansa na kilka lat - gdybym kiedyś taką dostał... jak to zmarnować?