23 Lut 2020, Nie 16:42, PID: 816257
No dobra, to jak wy te rozmowy zaczynaliście? Na dwóch portalach, gdzie próbowałam coś zdziałać (Sympatia i Tinder) większość wiadomości to były generyczne "co tam", "co słychać" czy w przypadku Sympatii te całe "oczka". I szczerze mówiąc nigdy nie miałam pojęcia, co niby mam kompletnie obcej osobie odpisać na takie coś. Jeśli się zbierałam na odwagę i do kogoś pisałam, zawsze starałam się napisać dłuższą wiadomość, nawiązującą do opisu, wspólnych zainteresowań itp. W drugą stronę tak samo - jeśli dostałam wiadomość świadczącą o tym, że ktoś poświęcił 2 minuty życia na przeczytanie mojego profilu, to ja też chętnie poświęcałam swój czas na odpisanie. Czasem rozmowy się szybko urywały, czasem trwały dłużej, ale zawsze to jakieś zbieranie doświadczeń. No i życie to nie bajka, a ja z urody to nie jestem księżniczką, więc liczyłam się z tym, że mogę się upatrzonej osobie nie podobać i nie będzie widziała sensu w odpisywaniu.