03 Maj 2009, Nie 21:27, PID: 145649
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Maj 2009, Nie 21:29 przez Atsumori.)
z Tymi wezami to troche blisko ale nie boje sie ich anie nie ze mnie jakos oplota i sie wyja w ziemi chodz jest to tez jakis tam bodziec na psychikexD ale gadow sie nie boje Ojca sie nie boje ale nie mialem mieszkalem tylko z mama a z tymi przodkami to tez nie nie ( no wiadomo ze smierc trupy to nie chcialbym lezec w ziemi obok nich ) No i cholera taka dziwna fobia bo nie moge normalnie wejsc do lasu czy parku...ale w gorach jakos nie wiem czemu ale daje rade a tam jednak te drzewa co na kamienach rosna tos a duzo bardziej oslonieta owszem boje sie no ale trzeba iscxD no i kurcze chyba pojde do jakiegos psychologa czy cos zeby mnie wyleczyli
o przypomnialo mi sie ze czasami jak siedze przed komputerem i tam sa te kable to wole nogi trzymac pod soba niz na nich albo co gorzej wyobrazam sobie ze zamiast nog mam takie wlasnie korzenie to juz w ogole ciezka sprawa....
o przypomnialo mi sie ze czasami jak siedze przed komputerem i tam sa te kable to wole nogi trzymac pod soba niz na nich albo co gorzej wyobrazam sobie ze zamiast nog mam takie wlasnie korzenie to juz w ogole ciezka sprawa....