08 Maj 2017, Pon 23:03, PID: 700825
(08 Maj 2017, Pon 20:44)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): Chociaż jak na moje oko, destrukcyjnym elementem waszej rodziny jest Twój mąż. To on nie pasuje do was, jest inny niż Ty i dzieci, nie rozumie was i nawet się nie stara zrozumieć. Rodzina powinna być taką enklawą spokoju, a nie miejscem gdzie znów ktoś jest przeciwko nam i się czepia o to jacy jesteśmy.
Ja tę różnicę uważam za plus, bo może zwrócić uwagę na rzeczy, których reszta nie widzi. Spojrzenie na sytuację z innej perspektywy może być bardzo korzystne, jeśli druga strona tego spojrzenia z góry nie skreśla. Z tym że niepotrzebne te ciągłe walki o to, czyja racja jest najracjejsza, bo pewnie każde z nich ma trochę racji, tylko że zamiast normalnej rozmowy są wzajemne oskarżenia utrudniające dostrzeżenie tego, wzmagające niechęć do zrozumienia siebie nawzajem.