10 Cze 2017, Sob 16:34, PID: 704334
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Cze 2017, Sob 16:41 przez zielonooka.)
Prezentacja jest w poniedziałek. Pewnie nie będzie aż tak bardzo źle (mam nadzieję). Rzecz siedzi w mojej głowie. Nie ważne już są osoby tam znajdujące, tylko ja sama. Dzisiaj, co jest irracjonalne, śniło mi się jak prezentuje ten temat. Paranoja mną owładnęła. Przypomniałam sb moją prezentację z tamtego roku: zaschło mi w ustach, czytałam bardzo szybko... Chce by było tym razem lepiej. Dlatego postaram się myśleć pozytywnie. Gościu niestety, ale zadaje pytania po jej skończeniu. Trzymajcie za mnie kciuki.
P.S. U mnie chyba widać na tacy jak się denerwuję, co prowadzi mnie do błędnego koła. Chciałabym mieć wywalone. Czemuż to takie trudne dla mnie?
A, i moja opcja z patrzeniem na wykładowcę odpada. On siedzi obok osoby prezentującej i patrzy się bez przerwy.
miłej soboty
Dam znać jak poszło. Jeśli ktoś będzie zainteresowany.
P.S. U mnie chyba widać na tacy jak się denerwuję, co prowadzi mnie do błędnego koła. Chciałabym mieć wywalone. Czemuż to takie trudne dla mnie?
A, i moja opcja z patrzeniem na wykładowcę odpada. On siedzi obok osoby prezentującej i patrzy się bez przerwy.
miłej soboty
Dam znać jak poszło. Jeśli ktoś będzie zainteresowany.