13 Cze 2017, Wto 13:34, PID: 704635
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Cze 2017, Wto 13:38 przez zielonooka.)
Hej. Ja wczoraj zaprezentowałam ją przed całą grupą. Miałam to szczęście, że połowa ludzi wyszła, ponieważ odbywała się jakaś konferencja. Otóż, było tak jak przewidywałam... trochę drżał mi głos i zaschło odrobinę w ustach, momentami musiałam się poprawiać, jeśli coś źle przeczytałam. Nie wiem z czego to wynika, chyba ze strachu bycia skrytykowaną.. no, ale obiektywnie rzecz ujmując nie było, AŻ tak źle. Lepiej niż ostatnim razem. Ważne, że mam to za sobą i ocena z przedmiotu została wpisana. Odpowiadałam mu na jakieś pytania i na szczęście grupa nie miała żadnych. Też ciągle o tym myślałam i odczuwam pewną rodzaju ulgę (jeśli mogę to tak ująć- sesja to zło).. że jest już po wszystkim..
Wracam do nauki. Powodzenia dla wszystkich tych, których to jeszcze czeka.
Wracam do nauki. Powodzenia dla wszystkich tych, których to jeszcze czeka.