24 Gru 2017, Nie 0:47, PID: 722057
Obejrzałam dzisiaj jeden filmik (konkretnie, ten: https://www.youtube.com/watch?v=7mN9CC-7FHQ ) i znów przypomniało mi się, że chciałabym pomagać ludziom, których dotknęły takie nieszczęścia. Jednak coś we mnie blokuje próby zorientowania się, gdzie w okolicy miałabym ku temu możliwość. Pewnie te stosy przeczytanych książek, traktujących o sile przyciągania, że jeśli czymś się silnie interesujesz i zajmujesz tym, to w końcu Cię to spotka. Im dłuższe moje bezreligijne życie w stosunku do dawnego religijnego, tym mniej w moim myśleniu takich zabobonów, a jednak wciąż się zdarzają. No absurd przecież.