11 Lut 2018, Nie 12:19, PID: 730113
Zawsze marzyłem o zostaniu wolontariuszem zwłaszcza w schronisku dla zwierząt. Nawet sam osobiście kupowałem karmę z zaoszczędzonych pieniędzy i zanosiłem do schroniska, ale daruję sobie większe zaangażowanie, ponieważ nie wspominam dobrze spotkania z właścicielem schroniska. Szkoda, ponieważ uwielbiam spędzać czas ze zwierzakami. Z ciekawości też byłem na wydarzeniu zorganizowanym przez innych wolontariuszy w ramach spędzeniu wspólnego czasu przy planszówkach. Sytuacja była niestety niemal identyczna, co ze schroniskiem. W ostateczności zrezygnowałem zupełnie z wolontariatu. Mam nadzieję, że inni będą mieli więcej szczęścia. Spróbujcie