29 Cze 2017, Czw 16:55, PID: 705803
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Cze 2017, Czw 17:27 przez Pawel16.)
Ja do pracy ide nawet z checia. Nie wiem czemu tak sie dzieje ale chyba dlatego, ze jestem tam akceptowany i w miare lubiany, a takze czuje sie lepiej, po tym ze wiekszosc dnia nie spedzilem na bezsensownym siedzeniu w internecie tylko na czyms pozytecznym. WIadomo na 6 rano jak sie idzie to troche ciezko wstac ale wyrobilo mi sie jakies poczucie obowiazku, zeby chodzic. Dzisiaj akurat mam wolne i nie wiem co mam ze soba zrobic jeszcze na dodatek przez polowe dnia nie bylo pradu przez burze.
Ja kiedys mialem podobnie tak jak Ty, nie wyobrazalem sobie isc do pracy, wstawac o 6 i jeszcze tyle godzin tam siedziec. Jak tylko pomyslalem o pracowaniu to az mnie ciarki przechodzily. Ale pewna osoba sila mnie zaprowadzila do pracy i jakos udalo mi sie wdrozyc, z czego teraz sie bardzo, bardzo ciesze. Tylko, ze taka niechec mialem przez jakies kilka dni od rozpoczecia pracy. Teraz juz jest w porzadku.
Ale po Twoim poscie wnioskuje, ze pracujesz juz jakis czas i nadal nie masz checi i motywacji, zeby tam pojsc.
Tak jak BlankAvatar napisal, mysle, ze powinienies pojsc do lekarza skoro ta niechec utrzymuje sie juz dlugo.
Ja kiedys mialem podobnie tak jak Ty, nie wyobrazalem sobie isc do pracy, wstawac o 6 i jeszcze tyle godzin tam siedziec. Jak tylko pomyslalem o pracowaniu to az mnie ciarki przechodzily. Ale pewna osoba sila mnie zaprowadzila do pracy i jakos udalo mi sie wdrozyc, z czego teraz sie bardzo, bardzo ciesze. Tylko, ze taka niechec mialem przez jakies kilka dni od rozpoczecia pracy. Teraz juz jest w porzadku.
Ale po Twoim poscie wnioskuje, ze pracujesz juz jakis czas i nadal nie masz checi i motywacji, zeby tam pojsc.
Tak jak BlankAvatar napisal, mysle, ze powinienies pojsc do lekarza skoro ta niechec utrzymuje sie juz dlugo.