09 Lis 2017, Czw 21:29, PID: 716378
Prawda jest taka, że żyjemy w społeczeństwie i porównań się NIE DA uniknąć. Można sobie wszystko uzasadniać, ale w niektórych momentach wszystkie "ale" przestaje mieć znaczenie. To taki znany mechanizm psychologiczny - nie mogę czegoś mieć, to sobie to zohydzę we własnych oczach... Tak, ci przyjaciele to na pewno wszyscy wredni, te podróże - okropnie męczące, a dziecko - irytujące. Ale żaden mechanizm samooszukiwania się nie jest perfekcyjny i czasem się pojawią te przebłyski, że jednak chciałoby się mieć takich "wrednych" przyjaciół, "męczące" podróże i "irytujące" dzieci