20 Mar 2018, Wto 9:17, PID: 737163
ja tutaj jestem gdzieś pomiedzy @Placebo a @klocek
z jednej strony denerwuje mnie gadanie typu "bo, kobietami kierują emocje", albo, że "zrobiłam to nieświadomie" - to jest wygodnictwo, zwykła ucieczka od odpowiedzialności (swoją drogą dziwnie to brzmi w "ustach" feministki).
z drugiej strony, każdy ma prawdo do niezdecydowania, a zawiązujące się relacje damsko-męskie, to nie kontrakty biznesowe. No i jak ktoś wchodzi w niejasną relację, to musi brać za swoją decyzję odpowiedzialność (co nie odbiera prawda do poczucia się skrzywdzonym).
z jednej strony denerwuje mnie gadanie typu "bo, kobietami kierują emocje", albo, że "zrobiłam to nieświadomie" - to jest wygodnictwo, zwykła ucieczka od odpowiedzialności (swoją drogą dziwnie to brzmi w "ustach" feministki).
z drugiej strony, każdy ma prawdo do niezdecydowania, a zawiązujące się relacje damsko-męskie, to nie kontrakty biznesowe. No i jak ktoś wchodzi w niejasną relację, to musi brać za swoją decyzję odpowiedzialność (co nie odbiera prawda do poczucia się skrzywdzonym).