31 Gru 2017, Nie 10:34, PID: 723100
Jeśli ta nieśmiałość przerodziła się w paniczny lęk (jak sama to określiłaś), to raczej jest to coś więcej niż tylko nieśmiałość. Ciekawe, że nawet rozmowy z osobami, które znasz od dłuższego czasu zaczęły być dla Ciebie czymś stresującym. Zmieniło się coś ostatnio w twoim życiu? Coś, co mogłoby spowodować ten lęk/jego nasilenie?
Może dobrze byłoby zacząć od pójścia do psychologa, opowiedzieć mu o tym przez co przechodzisz i wspólnie poszukać źródła problemu i sposobów na radzenie sobie z lękiem.
Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że mój psychiatra opowiadał mi, że też miał problemy z wystąpieniami publicznymi, gdy był młody zrezygnował ze swojej pasji do muzyki bo bał się występować przed ludźmi. A pocieszające jest to, że ostatnio wystąpił kilka razy w telewizji. Także jest to coś, nad czym trzeba pracować i co można przezwyciężyć. Moje lęki też zaczęły się gdzieś w okresie końca gimnazjum. Warto zasięgnąć profesjonalnej pomocy skoro ten lęk jest aż tak przytłaczający. Im wcześniej zaczniesz coś z tym robić, tym lepiej.
Może dobrze byłoby zacząć od pójścia do psychologa, opowiedzieć mu o tym przez co przechodzisz i wspólnie poszukać źródła problemu i sposobów na radzenie sobie z lękiem.
Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że mój psychiatra opowiadał mi, że też miał problemy z wystąpieniami publicznymi, gdy był młody zrezygnował ze swojej pasji do muzyki bo bał się występować przed ludźmi. A pocieszające jest to, że ostatnio wystąpił kilka razy w telewizji. Także jest to coś, nad czym trzeba pracować i co można przezwyciężyć. Moje lęki też zaczęły się gdzieś w okresie końca gimnazjum. Warto zasięgnąć profesjonalnej pomocy skoro ten lęk jest aż tak przytłaczający. Im wcześniej zaczniesz coś z tym robić, tym lepiej.