17 Sty 2018, Śro 20:58, PID: 726219
(16 Sty 2018, Wto 21:49)Kiwi napisał(a): Właśnie. To raz. A dwa, ktoś musiałby decydować, po której lekcji ma się kompetencje do rozwiązania danego problemu, czyli jakaś bardzo doświadczona osoba musiałaby sprawdzić na czym polega zadanie, a prawdopodobnie takie sprawdzenie i rozeznanie to 90% rozwiązania, zwłaszcza tych "błahych" problemów.No, i trzy klienci, którzy dają takie zlecenia czasem w ogóle nie są w temacie i mogą mieć co innego na myśli, a co innego przekazać, więc i tak potrzebny by był jakiś pośrednik znający się, który byłby w stanie dojść do tego, co naprawdę jest do zrobienia, w innym wypadku mogłoby okazać się, że ktoś niby wykonała zlecenie, a klientowi chodziło o coś innego, więc musiałby dwa razy zapłacić? Klient zleca pewne zadanie komuś, bo się na tym nie zna, gdyby się znał sam mógłby to zrobić, więc wymaga od drugiej strony wiedzy, pomocy, spełnienia jego wymagań.