15 Maj 2018, Wto 0:57, PID: 746524
Cytat:Czy posiadasz fobię społeczną lub inne zaburzenia psychologiczne czy jest jakaś inne wyjaśnienie dla Twojej obecności na forum?Tu też nie widzę sensu odpowiadać, ma się to nijak do zamieszczanych przeze mnie wypowiedzi. Też nie wiem po co tu jesteś, nie obchodzi mnie to w kontekście dyskusji, możesz być nawet dla samego loga jeżyka. Tyle.
Cytat:To, że mogłaś tu na forum lub gdzie indziej przeczytać takie zarzuty, nie oznacza, że wszyscy tak myślą.Opieram się na wypowiedziach użytkowników forum, bo z nimi rozmawiam w tym temacie. Żadne odkrycie, że ludzie myślą w różny sposób. Odnosiłam wypowiedź do wypowiedzi Placebo - że nas zaskoczy zdaniem, że ludzie nie będący w związkach maja popęd seksualny. Tak jakbym wcześniej nie wspominała o tym, że rozumiem singlów, którzy muszą zaspokajać swoje potrzeby seksualne.
Cytat:Zdarzało się, że ludzie odpowiedzialni za te zbrodnie też działali wbrew sobie(bo np. byli zastraszani) albo pod wpływem impulsu, mieli wyrzuty sumienia. Polecam ogólnie poczytać rzetelne biografie na te tematy.
Wiem. Serio. Co to ma do mojej wypowiedzi? Odpisałaś mi, że tacy ludzie, jak Ci z Twoich przytoczonych historii, istnieją naprawdę - odpisałam, że skoro wiem o gorszych zbrodniach, to ciężko żeby mnie takie przyziemne pierdoły zaskoczyły.
Cytat:Nie mam zielonego pojęcia, jak możesz dokładnie cytować moje zdanie i nie rozumieć jego sensu.Nom. Albo było nie na miejscu. Albo jednak źle zadane. Równie dobrze mogłaś losowo spytać czy wiem jaka jest reakcja organizmu na zastrzyk dużej dawki dopaminy - to samo, ale bez wywlekania szczegółów o życie intymne. Trzeba umieć stawiać pytania tak, aby rozmówca nie zmieszany czy zirytowany, a jednak udzielił odpowiedzi na to co chcemy wiedzieć.
Po prostu to pytanie miało mieć inną funkcję niż sobie to pewnie ułożyłaś w głowie.
Cytat:Czy to jest coś złego, że jesteśmy uzależnienie od natury?
I tak samo osobą z fobią społeczną rządzą hormony, każdym rządzą.
Tak. Jak już poprzednio padło, można nad hormonami panować. Nad swoją naturą też. Przed każdym okresem, możesz poddać się hormonom, i łazić złą na choćby brzydki kolor ścian pokoju, ale jak wiemy idzie nad tym zapanować(przynajmniej tym co nie szukają wymówek). Mężczyzna którego nosi podniecenie seksualne, raczej też potrafi się ogarnąć nie koniecznie musząc doprowadzać do stosunku, masturbacji czy gwałtu.. Po prostu.
Cytat:Mam niby go skreślać tylko dlatego, że ma taką jedną cechę,Znowu to gdybanie o skreślaniu kogoś mimo, że nikt nikogo nie skreśla. Mogę z kimś nie chcieć przebywać, ale nie znaczy, że mam go za wroga. Po prostu przez różnice w wartościach, charakterach, podejściu do życia nie zadaje się z nim - możliwości jest wiele. Nie chce przebywać =/= nienawidzę. Mogę nie tolerować, nie akceptować, ale nie muszę od razu nienawidzić.
Za dużo sobie niektórzy wyobrażają i dopisują do zwykłego, nie podoba mi się jego/jej zachowanie, nie chcę z nim przebywać.