23 Maj 2018, Śro 15:28, PID: 747380
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Maj 2018, Śro 15:28 przez MrSknerus.)
Jego to wszystko mało obchodzi. Dla niego albo się idzie do roboty albo się jest leniem i nie zamierza w jakikolwiek sposób pomagać. Od dziecka powtarzał mi, że jestem nikim i nic ze mnie nie będzie. Już jak miałem 15lat to mówił żebym wziął się do roboty bo pasożytuje na jego krwawicy - musiałem tłumaczyć, ze przecież jestem dopiero w gimnazjum heh.