23 Maj 2018, Śro 13:00, PID: 747365
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Maj 2018, Śro 13:00 przez Acj.)
Mnie by kleszcze wykończyły. :P Nienawidzę dziadow.
Nie wiem jak to ludzie robią, że ciągle się z kimś spotykają, umawiają. Ja mam tyle energii w sobie, co stary dziadek. Do wszystkiego podchodzę sceptycznie i dlatego tak mało robię w życiu. Do wszystkiego muszę się przygotować, a do czego w stanie nie jestem, budzi straszny moj niepokoj. Jakoś nie przepadam jak coś mnie zaskakuje, bo nigdy nie nauczyłem się reagować na niespodziewane sytuacje.
Z wiekiem niestety trudniej o znajomych, jeśli się nie jest już w jakiejś grupce. Mnie lata znajomy wyciągał z domu i lata oponowałem. Teraz trochę żałuję, że więcej z nim nie wychodziłem, ale coż. Było, minęło. ;p
Ogołem niby wygodnie w samotności, ale jednak czegoś strasznie brakuje.
Nie wiem jak to ludzie robią, że ciągle się z kimś spotykają, umawiają. Ja mam tyle energii w sobie, co stary dziadek. Do wszystkiego podchodzę sceptycznie i dlatego tak mało robię w życiu. Do wszystkiego muszę się przygotować, a do czego w stanie nie jestem, budzi straszny moj niepokoj. Jakoś nie przepadam jak coś mnie zaskakuje, bo nigdy nie nauczyłem się reagować na niespodziewane sytuacje.
Z wiekiem niestety trudniej o znajomych, jeśli się nie jest już w jakiejś grupce. Mnie lata znajomy wyciągał z domu i lata oponowałem. Teraz trochę żałuję, że więcej z nim nie wychodziłem, ale coż. Było, minęło. ;p
Ogołem niby wygodnie w samotności, ale jednak czegoś strasznie brakuje.