18 Cze 2018, Pon 10:22, PID: 751066
Jedyne co zrobiłam, to wzięcie odpowiedzialności za własne decyzje i czyny.
Jestem w takim wieku, że w końcu by się przydało
Na resztę nie mam wpływu, więc po co się tym przejmować? Straciłam tyle lat na martwienie się i narzekanie o rzeczach, na które nie miałam wpływu. Zajmuję się tylko tym, na co mam wpływ.
Już się napatrzyłam, do czego doprowadza ludzi duma i niechęć do przyznawania się do błędów. Widać to było po mojej rodzinie i po mnie. Im więcej narzekałam na forum i koncentrowałam się jedynie na problemie, tym gorzej się czułam i byłam niechętna do zmian. Wybrałam inną drogę i w końcu uwolniłam się od tego ciężaru
Jestem w takim wieku, że w końcu by się przydało
Na resztę nie mam wpływu, więc po co się tym przejmować? Straciłam tyle lat na martwienie się i narzekanie o rzeczach, na które nie miałam wpływu. Zajmuję się tylko tym, na co mam wpływ.
Już się napatrzyłam, do czego doprowadza ludzi duma i niechęć do przyznawania się do błędów. Widać to było po mojej rodzinie i po mnie. Im więcej narzekałam na forum i koncentrowałam się jedynie na problemie, tym gorzej się czułam i byłam niechętna do zmian. Wybrałam inną drogę i w końcu uwolniłam się od tego ciężaru