26 Lip 2018, Czw 20:17, PID: 756718
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Lip 2018, Czw 20:18 przez Promyk.)
(25 Lip 2018, Śro 17:51)youthless napisał(a):Ja również przepraszam za offtop, ale muszę odpisać. Oj tak, tak, takie skuteczne leczenie jest, że wszystko o kant d*py potłuc. Leczę, ale to nic nie daje. Nie jestem jakimś lajtowym przypadkiem refluksu, gdzie dietka, dietka i czasem można sobie nawet zjeść i pić co się chce. Mam od tego zapalenie przełyku i żołądka. Od dwóch, trzech lat nie czuję wcale głodu, jem znikomą ilość pożywienia a tyję, większość ludzi przy refluksie traci sobie na wadze, a ja mam jeszcze tę skazę na dokładkę, bo żołądek się nie opróżnia i organizm przechodzi w stan bycia głodzonym, więc mogę sobie narzekać i załamywać się. Operacja daje tylko 50% szansy na polepszenie. leki (betablokery na arytmię) wcale nie pomagają. Albo jesteś wyjątkową optymistką, albo ignorantką (bez obrazy).(24 Lip 2018, Wto 16:14)Promyk napisał(a): Refluks, żołądek się nie opróznia, wiec nie czuję głodu, a nie chudnę bo organizm przechodzi w stan bycia głodzonym przez to i wszystko magazynuje do tego jeszcze zastawki dwie się nie domykają i mam dodatkowe skurcze serca, to ogranicza znacznie aktywność jakąkolwiekPrzepraszam z góry za kontynuację offtopu, ale przecież to się leczy i to dobrze. Refluks sama posiadam(jak i masa innych ludzi, to bardzo popularne schorzenie), objawy dają się kontrolować dobrymi nawykami żywieniowymi a w zaostrzeniach farmakologicznie. W uporczywym jest nawet leczenie operacyjne. Więc nie rozumiem. Skuteczne leki antyarytmiczne też są. Więc czemu tego nie leczysz?(chyba, ze leczysz ale coś źle zrozumiałam)
@youthless @huhmhmhyh @paranormal987 ja bym się tak nie załamywała, gdyby te choroby nie stanowiły zagrożenia dla życia, niestety stanowią i gdyby aż tylu ograniczeń nie wywoływały, i gdyby chociaż była jedna przypadłość, a nie dwie, takie ciężkie, to jest niesprawiedliwie. paranormal987 gdybyś wiedział z czym dokładnie refluks się wiąże, to z pewnością nie chciałbyś się zamienić. Przecież to wszystko może zrakowieć itd. Ja jestem osobą bardzo lękliwą, więc wyobrazcie sobie co muszę czuć codziennie, gdy przypominam sobie o tych zagrożeniach. Co rano myślę o tym, że lepiej byłoby nie żyć niż tak się męczyć i bać.