21 Gru 2007, Pią 18:28, PID: 8128
Mrs napisał(a):Niestety nie pojmuję religii chrześcijańskiej. Kiedy brałam niedawno ślub kościelny(kompromis na rzecz małżonka, ja chciałam cywilny) i chór zaczął śpiewać "Bój się Pana"( czy jakoś tak) to myślałam, że parsknę śmiechem! To kogo ja mam się kurna bać?Szatana czy Boga?I dlaczego?żebym już w ogóle nie mogła spac po nocach, żeby nie było mi za dobrze na tym świecie?Mrs, kto z Bogiem żyje dobrze i słucha Jego Słowa nie musi się niczego bać, bać się trzeba wtedy jak się Go nie słucha ale drwi z Boga.
Diabeł istnieje i jest odwiecznym kusicielem, który prowadzi na złą drogę, robi wszystko by odwrócić uwagę od Boga, bo wie, że piekło Go nie ominie i zależy Mu na tym by jak najwięcej dusz poszło z nim na wieczne męki.